Dziennik podróży z przejścia jaskini Ważeckiej. - Słowackie klimaty - okiem Polaka

Przejdź do treści

Menu główne:

Dziennik podróży z przejścia jaskini Ważeckiej.

Schowek

Jaskinia Ważecka była drugą jaskinią, którą zwiedzaliśmy pierwszego dnia pobytu na Słowacji. Droga dojazdowa prowadziła przez senną miejscowość Ważec i była bardzo dobrze oznakowana. Przy jaskini, niewielki, darmowy parking, drewniany pawilon z kasą, kantorem, sklepem z pamiątkami, toaletą i zadaszonym miejscem dla oczekujących na wejście do jaskini turystów. Około 50 metrów od wejścia do jaskini dobrze widoczna restauracja szczycąca się smacznymi, regionalnymi posiłkami. Wejście do jaskini znajdowało się bezpośrednio przy parkingu. Przed wejściem umieszczono dwie tablice edukacyjne: 1. zawierająca informacje o występującej w jaskini faunie, 2. z planem jaskini oraz informacją o dużym znaczeniu jaskini w badaniach paleontologicznych - odnaleziono w niej kości niedźwiedzia jaskiniowego.
Po zakupieniu biletów - ceny wejściówek bardzo niskie - bilet normalny 50,- Sk, ulgowy 40,- Sk, dla dzieci 30,- Sk, fotografowanie 100,- Sk, videofilmowanie 200,- Sk - musieliśmy poczekać do pełnej godziny na wejście. W międzyczasie zebrało się około 10 osób.
Zaraz po wejściu do jaskini przeszliśmy obok kilkunastu kości niedźwiedzia jaskiniowego. Wspaniałe uczucie móc spojrzeć na pozostałości zwierzęcia, którego już dawno nie ma wśród gatunków żyjących na ziemi. Pierwszą salą, do której weszliśmy był Zruteny Dom. W sali tej bardzo ładnie została wyeksponowana grupa niewielkich stalagmitów - Trzy Siostry. Na stropie tego pomieszczenia zauważyliśmy polewę wapienną z szeregiem małych stalaktytów. W głębi niewielkiej niszy skalnej stalaktyt zwany, z racji swojego wyglądu - Minaretem.
Przechodząc w kierunku Galerii wciąż towarzyszyły nam śnieżnobiałe, wapienne nacieki. W Galerii uwagę naszą zwrócił najstarszy w jaskini stalagnat, którego wiek szacuje się na około 60 tys. lat. Stalagnaty takie narastają w tempie około 1 mm na 10÷12 lat i dlatego rozwój polewy naciekowej jest dla człowieka praktycznie niezauważalny.

Przez Huskovą Sień przeszliśmy do Czarownej Zahradki. Po drodze mijaliśmy kilka form naciekowych posiadających nazwy: Tatrzański WodospadKameleonDwie DziewczynkiKrokodylZamek Nad Przepaścią.

W Czarownej Zahradce urzekła nas grupa niewielkich stalagmitów nosząca nazwę Szkółki Jaskiniowej. W grupie tej wyraźnie wyróżniał się największy stalagmit - Nauczycielka. W jednej z niszy ponownie widoczne były kości niedźwiedzia jaskiniowego, natomiast w gablocie umieszczono oryginalną czaszkę tegoż niedźwiedzia odnalezioną w jaskini. Na tej gablocie zakończyliśmy zwiedzanie najmniejszej jaskini, spośród udostępnionych do zwiedzania.

Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego